Z optymizmem patrzę w przyszłość
Piłkarska jesień zbliża się do końca wielkimi krokami – mówi Janusz Matusiak, prezes UKS SMS. – W najbliższy weekend zaległości odrabiać będą nasze futbolistki ekstraligi. – Wszyscy wiedzą, jaki klimat mamy w Polsce i na pewno koniec listopada, to nie jest dobry czas dla sportowców, którzy rywalizację o ligowe punkty toczą na boiskach pod gołym niebem. Uważnie śledzę zmagania naszych zespołów i muszę przyznać, że zaangażowanie zawodniczek i zawodników, mimo zimna, było doskonałe, a prezentowana gra na dobrym poziomie. Rezultaty osiągnięte przez nasze drużyny pokazują, że wydłużony czas rozgrywek przynosi efekty i przyczynia się do podnoszenia indywidualnych umiejętności piłkarskich. Zespół walczący w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów kończy rundę na siódmy miejscu i gdyby nie ewidentne błędy, i to aż w dwóch meczach, naszego bramkarza, bylibyśmy na piątej pozycji. Ponieważ błędy w piłce nożnej zdarzają się wszystkim, to mam cichą nadzieję, że już wiosną nie staną się naszym udziałem, a będą domeną naszych rywali. Zespół występujący w ekstralidze kobiet, który bardzo dobrze zaczął rundę, niestety, w ostatnich meczach nie zdobył punktów. To efekt braku niezbędnego doświadczenia i krótkiej ławki rezerwowych. Musimy zatem szybko przygotować młode zawodniczki, aby na wiosnę, po rundzie zasadniczej, spokojnie wywalczyły sobie miejsce w pierwszej szóstce. Inne zespoły chłopców i dziewcząt skończyły swoje rozgrywki na miejscach, które pozwalają z optymizmem czekać na koniec sezonu.