Czego Jaś się nie nauczy…
Nie było łatwo, ale dobrnęliśmy do końca roku w piłkarskich rozgrywkach – mówi Janusz Matusiak, prezes UKS SMS. – Muszę przyznać, że trzeba było się solidnie napracować, aby zdobywać cenne punkty w poszczególnych ligach chłopców czy dziewczyn w pierwszej połowie sezonu 2018/2019. Wniosek generalny jest jeden. W żadnym wypadku nie możemy spoczywać na laurach i popadać w samozadowolenie. Wyraźnie widać, że inne kluby mocno podnoszą poprzeczkę i w taki samym stopniu dotyczy to w szkolenia i skautingu. Nie można jednak narzekać z tego powodu, bowiem taki scenariusz jest bardzo dobry dla rywalizacji sportowej, wymusza jeszcze większą aktywność działaczy i trenerów.
Smucą jednak, i to bardzo, ostatnie spostrzeżenia. Gołym okiem widać, z roku na rok zmniejsza się liczba dzieci, które chcą uganiać się za piłką. Futbol na tym cierpi. Jeszcze kilka lat temu każde ogłoszenie o naborze do piłkarskiej sekcji miało duży odzew. Zgłaszały się dziesiątki dzieciaków, które chciały spróbować swoich sił w tym pięknym sporcie. Dzisiaj jest znacznie gorzej, a chętnych, jak na lekarstwo.
Niestety, wiele szkół podstawowych na szczeblu klas I – III, musi się zmagać z poważnym problemem. Nauczyciele narzekają na dużą absencję na zajęciach z WF. Jest wiele powodów takiego stanu rzeczy. Pierwsza to na pewno niechęć młodych ludzi do wysiłku fizycznego. A po drugie, w wielu przypadkach lekcje odbywają się w małych pomieszczeniach, nieprzygotowanych do prawidłowego rozwoju młodego człowieka. To powoduje niechęć, blokuje motywację do uprawiania sportu. Pocieszające jest natomiast to, iż infrastruktura sportowa w wielu gminach się polepsza. Należy jednak pamiętać, że nauczyciele i trenerzy biją na alarm, że mimo to zainteresowanie dzieci, jak również ich rodziców, jest znikome.
Gdzie leży przyczyna tego problemu? Mnie, prezesowi klubu, trudno dać jasną odpowiedź. Myślę, że analizą tego niepokojącego trendu powinno się zająć Ministerstwo Sportu i Ministerstwo Edukacji.
Jedno wiem na pewno, że w naszym kraju jest bardzo dużo zdolnych dzieciaków, które podjęliby wyzwanie, pod warunkiem, że ktoś postawi na nich i da im możliwości zdobywania umiejętności sportowych w najmłodszym wieku, zgodnie ze starym polskim powiedzeniem: „Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał” . Już od początku edukacji szkolnej powinni zostać objęci profesjonalnymi zajęciami z koordynacji ruchowej w doskonałych warunkach lokalowych, a przede wszystkim zajęć nie może prowadzić pani…. w fantastycznej sukience i w butach na obcasach.