5 pytań do … Mariusza Jabłońskiego

Mariusz Jabłoński trener UEFA A , zajmujący się w naszej Akademii treningiem bramkarzy. Wychowawca wielu bramkarzy grających na poziomie Ekstraklasy, I ligi, II ligi: Jakub Bursztyn ( Pogoń Szczecin ), Marcin Staniszewski ( Arka Gdynia ), Krzysztof Baran ( GKS Katowice), Michał Kołba ( ŁKS Łódź ), Patryk Wolański (Widzew Łódź)

Praca w charakterze trenera bramkarzy w Akademii Piłkarskiej to proces długofalowego rozwoju sportowego. Szkolenie z młodymi adeptami rzemiosła bramkarskiego w naszej Akademii rozpoczyna się od 10 roku życia i trwa aż do matury. Jakie są najważniejsze zadania przed Panem i podopiecznymi w poszczególnych okresach?

MJ: Rola zawodnika grającego na pozycji bramkarza w dzisiejszej piłce jest bardzo ważna i charakteryzuje się zupełnie inną specyfiką gry od pozostałych zawodników w drużynie. Dlatego też specjalistyczny trening bramkarski ujęty jest w inne ramy i wygląda diametralnie inaczej od treningu zawodnika grającego w tzw. ” polu ”
Jak już wspomniałeś , szkolenie bramkarzy jest procesem długofalowym , podczas którego nie można zaniedbać żadnego aspektu dającego w przyszłości gwarancję gry bramkarza na odpowiednio wysokim poziomie. Mianowicie są to aspekty : przygotowanie techniczne , przygotowanie taktyczne , przygotowanie motoryczne , przygotowanie mentalne.
Biorąc pod uwagę rozwój somatyczny chłopców oraz późniejsze nabyte już umiejętności determinują do zupełnie innego treningu na poszczególnym etapie szkolenia.
Na etapie nauczania początkowego 10 – 13 lat skoncentrować należy się na nauce i doskonaleniu właściwych zachowań technicznych , wyrabianiu tzw ” nawyków ruchowych ” , pracujemy nad sprawnością ogólną i specjalną , kładąc nacisk na zdolności koordynacji ruchowej . Przez cały czas budujemy mentalnie naszych podopiecznych , by w przyszłości byli odporni na stres wynikający ze specyfiki i ogromnej odpowiedzialności jaka wpisana jest w pozycję bramkarza.
Na etapie doskonalenia opanowanych umiejętności 13 – 16 lat w dalszym ciągu pracujemy nad sprawnością ogólną i specjalną , wprowadzając elementy akrobatyki , walorami technicznymi , wprowadzamy naukę gry na przedpolu bramki oraz uświadamiamy bramkarzy w sferze taktyki gry bramkarza , uczymy współpracy z partnerami z innych formacji. Nie zapominamy o korekcie błędów , wskazywaniu dobrych wyborów oraz wzmacnianiu profilu mentalnego.
Na etapie trenowania 16 – 18 lat zawodnicy muszą ćwiczyć już na bazie posiadanych umiejętności ze znacznie zwiększoną intensywnością oraz z większą skalą trudności. Jest to ostatni etap w szkoleniu przed wkroczeniem do seniorskiej piłki , zatem wymagania stawiane przed chłopcami są zdecydowanie poważniejsze , zbliżone do treningu jaki występuje w zawodowej piłce.

Jakub Bursztyn , Marcin Staniszewski, Krzysztof Baran , Patryk Wolański czy Michał Kołba to niektórzy z Pana wychowanków , którzy zadebiutowali na arenie profesjonalnego futbolu? Co charakteryzowało tych zawodników w dążeniu do sukcesu sportowego ? Jaki może być przekaz dla naszych obecnych zawodników?

MJ: Chłopcy o których mowa , przychodząc do naszej Akademii absolutnie nie należeli to tuzów w swych rocznikach , odbiegali poziomem wyszkolenia od pozostałych z prostej przyczyny. Przychodzili zupełnie nie szkoleni specjalistycznie. Doskonałym przykładem jest Kuba Bursztyn , który był bramkarzem nr 6 , by po 4 latach zostać niepodważalnym nr 1 w całej Akademii.
Bramkarzy tych cechowała ogromna determinacja , pracowitość , pokora w przyjmowaniu uwag co do swej postawy na boisku jak i poza nim. Dla nich nie było zmarnowanego treningu , przykładali się zawwsze na 120 % swych aktualnych możliwości . W miarę robienia oczywistych postępów pozostawali zawsze tacy sami , nie odbijała im przysłowiowa woda sodowa do głowy. Byli koleżeńscy , szanowali swych trenerów oraz nauczycieli. Swą postawą zdobyli zaufanie i pozycję liderów w swych drużynach. Oczywiście zdarzały im się błędy i potknięcia ale szybko wracali na dobre tory. Gorąco wierzyli w odniesienie sukcesu, popierając swe zachowania nie tylko słowami ale przede wszystkim pracą i ogromnym zaangażowaniem . Mieli świadomość dbania o swe zdrowie , tak , by nie opuszczać jednostek treningowych.
Te cechy pozwoliły im na osiągnięcie wysokiej klasy sportowej i gry na najwyższych poziomach rozgrywkowych. W dalszym ciągu są młodymi i perspektywicznymi bramkarzami , którym życzę jak najlepiej i wierzę w ich sukces.

Czy w naszej Akademii są kandydaci by pójść w ślady wyżej wymienionych zawodników?

MJ: Odpowiedź na to pytanie jest jednoznaczna – TAK ! Nie ujawnię jednak nazwisk . Wszyscy muszą wierzyć i pracować na maxa ! To jest klucz do odniesienia sukcesu . Pracując z nimi , wiem , że mają taką świadomość i to mnie cieszy.
Talent poparty pracą na odpowiednim poziomie + dobre zdrowie + pozytywne podejście mentalne = sukces !

Mariusz jako zawodnik również grałeś na profesjonalnym poziomie . Czy w okresie czynnego uprawiania sportu przez ciebie trening bramkarski wyglądał podobnie . Co się zmieniło?

MJ: To pytanie jest z kategorii prehistoria 🙂 od czasów kiedy grałem zawodowo w piłkę minęło trochę czasu , jednak gra bramkarza zmieniła się diametralnie , zatem diametralnie zmieniło się szkolenie bramkarzy. Prawdę mówiąc szkolenie bramkarzy nie istniało , szczęściarzami byli Ci , którzy mieli jakiekolwiek treningi bramkarskie. Przypominając swoje czasy , to grając na zapleczu Ekstraklasy nie miałem serwowanych takich treningów jakie mają w obecnej chwili młodzi bramkarze. Trening polegał na zamordyźmie i strzelaniu , nie było mowy o korekcie błędów , nauce gry na przedpolu bramki , czy w ostateczności o taktyce gry bramkarza , budowanie profilu mentalnego nie miało miejsca . Potocznie trenerzy mówili ” słabsza kość pęka ” , wymagali nie ucząc , to był kolosalny błśd . Wielu świetnych bramkarzy z tamtych czasów obroniło się talentem i bardzo mocną psychiką . Na szczęście tamte czasy w słabym szkoleniu bramkarzy minęły bezpowrotnie.

Jakie cele sobie stawiasz na nadchodzący okres treningowy ?

MJ: Swe cele od zawsze mam sprecyzowane i postawione jasno . Bez względu na okres oraz etap szkolenia , pomóc adeptom sztuki bramkarskiej na osiągnięcie szczytów swych sportowych marzeń . Reszta zależy wyłącznie od nich samych ! Wierzę w nich zawsze mimo nieuniknionych wzlotów i upadków .