Aktualności

Taka środa musi radować serce każdego prezesa

Uroczystości z okazji dwudziestolecia powstania Uczniowskiego Klubu Sportowego Szkoły Mistrzostwa Sportowego wypadły okazale i należy je uznać za bardzo udane – mówi Janusz Matusiak, prezes UKS SMS. – Obchody stały się okazją do licznych wspomnień oraz podsumowań dokonań klubu. Nie mogło zabraknąć odznaczeń dla zasłużonych dla klubu ludzi.  Trenerom i zawodnikom życzono osiągnięć sportowych, pasji oraz nieustającej motywacji do osiągania jak najlepszych wyników. Nam życzono  również dalszych sukcesów w szkoleniu i wychowaniu kolejnych pokoleń młodych sportowców. Jednak jubileusz jest za nami i dlatego czas wrócić do rzeczywistości.

Wszyscy odpowiedzialni za piłkę nożną chłopców, z niepokojem i obawą, czekali na  30 października, czyli dzień, w którym odbyły się trzy mecze Centralnych Ligach Juniorów. Wystarczył rzut oka na tabele poszczególnych lig, by przekonać się, jak ważne były to pojedynki.  Już przed godziną 11 czuło się napięcie wśród piłkarzy z rocznika 2005, którzy pod wodzą trenera Adriana Sokołowskiego musieli się mierzyć z liderem tych rozgrywek – Jagiellonią Białystok. UKS SMS, walczący o utrzymanie w prestiżowych rozgrywkach, nie mógł pozwolić sobie na przegraną. Szkoleniowiec, którego poprosiłem o pomoc w utrzymaniu drużyny na tym poziomie rozgrywkowym,  jak zwykle stanął na wysokości zadania i sprawił nam wszystkim miło niespodziankę.  Wygrana 2:1  z zespołem ze stolicy Podlasia , który wygrał wszystkie swoje spotkania, to wielki sukces, a nasz szkoleniowiec udowodnił, że ma nieprzeciętne zawodowe umiejętności. Do rozegrania zostały jeszcze dwa spotkania, ale wszystko wskazuje, że dzięki temu sukcesowi zdołamy utrzymać się w krajowej elicie. Muszę podziękować trenerowi, że mimo prowadzenia jeszcze drużyn dwóch ligach kobiecych,  pomógł klubowi w tak ważnej chwili.

Drugi mecz, który rozpoczął się o godz. 13 również miał charakter pojedynku o życie. Zespół  CLJ U – 17 musiał zdobyć trzy punkty. Naki Olsztyn , który sprawił niespodziankę wygrywając z Legią Warszawa w poprzedniej kolejce,  zmusił nas do maksymalnego wysiłku. Kiedy w pierwszych 15 minutach Naki objęło prowadzenie, zacząłem wątpić w to, czy uda się nam utrzymać w lidze.  Na szczęście okazało się, że strata gola podziałała  mobilizująco na nasz zespół i wygraliśmy 4 : 1. Wszyscy odetchnęliśmy i uwierzyliśmy, że w sporcie wszystko jest możliwe. Trener Mariusz Solecki długo cieszył się wraz z zawodnikami ze zwycięstwa, które dało nam utrzymanie.

Centralna Liga U – 18 grała na wyjeździe z Koroną Kielce, która wyraźnie ma chęć wygrać rywalizację w tej lidze. Zespół trenera Marcina Perlińskiego do 84 minuty prowadził  1:0. Niestety, Korona w końcówce spotkania, po oblężeniu naszej bramki, strzeliła nam gola. Wynik remisowy na tak trudnym terenie trzeba jednak uznać za duży sukces. Brawo chłopaki! Tak buduje się swoją przyszłość. Wielokrotnie  zastanawiałem się, co jest takiego w tym sporcie , że tak bardzo go kochamy. Po tej wariackiej środzie jestem pewien, że nie ma nic lepszego jak PIŁKA NOŻNA.

Published by Marcinek