Serdecznie witam Was wszystkich po świętach i liczę, że spotykamy się w nienagannym zdrowiu, wspaniałej kondycji psychicznej i z niespotykanym wcześniej zapałem do życia i działania, nie tylko na niwie sportowej – mówi Janusz Matusiak, prezes UKS SMS Łódź. – Wielkanoc, która już za nami była zupełnie inna, od tej którą do tej pory znaliśmy i obchodziliśmy. Bez wątpienia brak możliwości odwiedzania i spotykania się z najbliższymi sprawił, że te święta nie była tak radosne i urocze. Liczę jednak, że ten czas dał nam wszystkim okazję do pewnych przemyśleń i analiz, bo bez wątpienia w tym okresie czas płyną znacznie, znacznie wolniej.

Korona wirus, który jak huragan zniszczył nasze codzienne życie i spowodował, że chaos na świecie związany z pandemią, odciął nas od tego co kochamy tj. piłki nożnej.Wszystkie informacje docierające  do mnie nie napawają jednak optymizmem. Zewsząd płyną pytania, kiedy i jak będziemy trenować oraz rozgrywać mecze o ligowe punkty. Na dzisiaj nikt nie zna odpowiedzi na to nurtujące wielu pytanie.

Wszyscy musimy uzbroić się w cierpliwość i wierzyć, że nastąpi to w nieodległym czasie. Od 20 kwietnia będzie można już wychodzić do parku, lasu czy choćby na skwerek koło domu. Zachęcam zatem gorąco do wzmożenia wysiłku. Biegajcie po zielonych terenach, bo dzięki temu będzie lepsze dotlenienie organizmu. Wiem od trenerów, że zawodnicy i zawodniczki, mimo tej trudnej i skomplikowanej sytuacji, w warunkach domowych wykonywali ćwiczenia na miarę swoich aktualnych możliwości. Takie podejście bardzo dobrze wróży na przyszłość. Gorącą wierzę, że szybko nastąpi normalizacja i dzięki temu  i będziemy mogli się emocjonować meczami na poziomie tym najwyższym, jak również rywalizacją w grupach najmłodszych.