B2 II liga wojew. GKS 2003 Ksawerów-UKS SMS 2004 1:0
Mimo porażki zespół znów zaprezentował się jak z najlepszej strony. Padający deszcz i śliska murawa momentami sprawiała obu zespołom problemy ale nie przeszkodziło to w stworzeniu fajnego widowiska.
Szkoda gola straconego w końcówce pierwszej połowy a jeszcze bardziej sytuacji z 80 minuty gdy po strzale Młynarczyka do odbitej przez bramkarza piłki nie zdążył Tomczyk….a zabrakło może z pół metra i cieszylibyśmy się z punktu. Mecz wyrównany ze wskazaniem na gospodarzy ale fenomenalna gra obu bramkarzy sprawiła, że do ostatniej minuty byliśmy w grze …..
Widać stały postęp w grze i z optymizmem można oczekiwać kolejnych spotkań.
Autor: Maciej Mirowski