W finale Pucharu Polski piłkarek nożnych zagrają Medyk Konin  i Czarni Sosnowiec.  Finał Pucharu Polski rozegrany zostanie już po sezonie ligowym – 21 czerwca na stadionie ŁKS Łódź. Rok temu w finale również rozgrywanym w Łodzi piłkarki Górnika pokonały Czarne.
W finale powinny zagrać zawodniczki UKS SMS, które w rzutach karnych przegrały 4:5 z Czarnymi Ssonowiec. Doszło do tego dzięki wielkiej nieudolności sędziny tego spotkania.  UKS SMS Łódź, który aż do 90 minuty prowadził 1:0 w Sosnowcu z Czarnymi. W ostatniej akcji meczu, w doliczonym czasie, Czarne wyrównały z rzutu karnego, doprowadzając tym samym do serii rzutów karnych, którą następnie wygrały.
Kilka faktów z z tego meczu. Najpierw sędzia boczna nie była wstanie porozumieć się z odwróconą sędzią główną Anną Adamską, bo tercet sędziowski przyjechał na półfinał PP bez sprzętu do porozumiewania się na odległość!
W trzeciej minucie doliczonego czasu gry  Czarne wyprowadziły kontrę. Faul Yuriny Enjo na Patricii Hmirovej miał miejsce przed linią pola karnego, co pokazują telewizyjne powtórki.  Anna Adamska podyktowała jednak jedenastkę bez konsultacji z dobrze ustawioną liniową, która nie zasygnalizowała jedenastki. Sędzina główna była kilkadziesiąt metrów od akcji!