Aktualności

Czerwiec sypnął medalami piłkarek nożnych UKS SMS

Czerwiec to w młodzieżowej piłce nożnej najważniejszy miesiąc – mówi Janusz Matusiak, prezes UKS SMS Łódź. – Finiszują poszczególne rozgrywki, włącznie z mistrzostwami Polski. Jest to czas największych stresów dla trenerów, zawodników, zawodniczek, że już o działaczach nie wspomnę.
Właśnie teraz zbieramy żniwo ciężkiej pracy, którą wykonywano w minionych miesiącach. Drużyny walczą w finałach, które maja to do siebie, że wyłaniają najlepsze ekipy w Polsce.
Podsumowując miniony rok trzeba stwierdzić, że piłka nożna chłopców, kolokwialne mówiąc, dała ciała. W prestiżowych rozgrywkach CLJ nie osiągnęliśmy żadnego sukcesu. Przykro było patrzeć na ostatnie mecze drużyn U 19 i U 17. Żaden z tych zespołów nie poradził sobie z rówieśnikami, reprezentującymi kluby ekstraklasy. Na usprawiedliwienie można powiedzieć tylko tyle, że przegraliśmy z gigantami, którzy mają nieograniczone możliwości finansowe, dzięki czemu mogą sprowadzać najlepszych zawodników z Polski i podnosić  jakość swoich drużyn. Nie pomogła nam również przeprowadzona reorganizacja rozgrywek CLJ U – 19.
Gorycz porażki naszych chłopców, osłodziły nam nasze piłkarki, które kolejny rok zdobyły medale na mistrzostwach Polski.
Sukcesy dziewcząt zaczęły się w maju, gdzie pod wodzą trenera Sebastiana Papisa zawodniczki U – 12 zdobyły złoty medal w nieoficjalnych mistrzostwach Polski, zwyciężając w finałowym turnieju Tymbarku w Warszawie. Był to przedsmak sukcesów, które czekały nas w kolejnym miesiącu
Pierwsze do boju ruszyły Młodziczki trenera Sebastiana Papisa. Turniej finałowy, rozegrany na obiektach SMS w Łodzi, przyniósł nam srebrny medal. Dziewczynki przegrały złoty medal w rzutach karnych. Oglądałem ten mecz i obiektywnie mogę stwierdzić, że w przyszłym roku możemy oczekiwać kolejnych sukcesów tego rocznika.
Trener Adrian Sokołowski wraz ze swoimi Juniorkami Młodszymi przeszedł eliminacje i mecze finałowe jak burza, która w swojej nie przepartej sile zmiotła wszystkie zespoły, które stanęły jej na jego drodze do złotego medalu. Muszę tu przypomnieć, że trener Sokołowski po raz trzeci z rzędu zdobył złoty medal w tej kategorii wiekowej. Ten kolejny sukces pokazuje, że szkolenie w UKS SMS jest na wysokim poziomie.
Pamiętam, kiedy rozmawiałem z Adrianem, a właściwie przekonywałem do zajęcia się szkoleniem dziewczyn, miał wówczas nietęgą minę.Widać, że nie było to jego marzeniem. Dzisiaj, kiedy zaproponowałem mu, że może po 5 latach pracy z dziewczynami zajmie się chłopcami, spojrzał na mnie groźnie i stwierdził, że jeszcze chce zdobyć kolejne medale dla klubu. Jako Prezes nie mogę odebrać mu tej szansy.
Ostatni sukces, który dziewczyny osiągnęły, przeszedł moje oczekiwania. Wiedziałem, że Juniorki pani trener Marzeny Salamon mają szanse walczyć o medale mistrzostw Polski, ale biorąc pod uwagę skład Medyka Konin, który w tych najważniejszych młodzieżowych rozgrywkach dominował w ubiegłych latach, sukcesem było już znalezienie się w finale. Decydujący o złocie mecz okazał się wisienką na torcie, i ci co mogli oglądać to spotkanie mieli przyjemność zobaczyć w akcji dwa zespoły, które na boisku pokazały, że piłka kobieca ma w sobie wiele uroków, a umiejętności polskich zawodniczek z roku na rok są coraz doskonalsze.
Złoty medal juniorek jest dla nas ogromnym sukcesem, który zapewne przejdzie do historii nie tylko łódzkiego klubu. Pewne jest również to, że w tym sezonie w klasyfikacji klubów szkolących dziewczyny nasz klub będzie na pierwszym miejscu.
Te wszystkie sukcesy pojawiły się dzięki wielu ludziom i możliwościom, które stwarza Szkoła Mistrzostwa Sportowego im. Kazimierza Górskiego doskonale zarządzana przez dyr. Romana Stępnia.
Muszę tu również wymienić osoby bez których tego sukcesu na pewno nie było. Bartłomiej Kacprzak, Michał Adamczyk i Michał Mikołajczyk którzy jako wolontariusze dbają o zdrowie naszych dziewczyn.
Przed nami ostatnia impreza mistrzostw Polski, w której biorą udział nasze Juniorki Młodsze wraz z trenerem Adrianem Sokołowskim tj. Olimpiada Młodzieży, w której startują Kadry Wojewódzkie ŁZPN, już zaczynam marzyć o kolejnym medalu.

Published by Marcinek